Postanowiłam zrobić sobie takie oto placuszki, gdy naszła mnie ochota na placki ziemniaczane, a i ogrom starych ziemniaków w domu... Wszystko zajęło mi dosłownie 30minut. Odchudzona wersja tłustych placków, które wszyscy pamiętamy z dzieciństwa. Ale co poradzić, że czasem człowiekowi na takie rzeczy przychodzi ochota. Poradzić mogę - wszystko szybciutko utrzeć, do ziemniaka dla towarzystwa dodać inne warzywka i z odrobiną tłuszczu w środku upiec te cuda w piekarniku. Efekt zniewalający.
Składniki (na 2 duże porcje):
- 60g cukinii
- 30g marchewki
- 400g ziemniaków
- 80g cebuli (u mnie dymka)
- 2 jajka
- zioła (bazylia, natka pietruszki i co lubicie)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- u mnie również 100g ugotowanego ryżu trójkolorowego "Sonko" : )
Ryż ugotować w wodzie zgodnie z przepisem z opakowania. Gdy będzie sobie pyrkać na małym ogniu warzywa umyć, obrać i zetrzeć na tarce lub wrzucić do robota kuchennego i niech płacze nad cebulą za nas ; ) Gdy wszystko będzie drobno starte, popieprzyć do smaku , odrobinę posolić, dodać ulubione zioła, jaja i 2 łyżki oleju. Wymieszać całość. Nakładać na papier do pieczenia.
Piec w 150stopniach przez około 25minut.
Tym razem placki podałam z ryżem trójkolorowym, który dostałam od firmy Sonko do wypróbowania. Jest to nowość na półkach sklepowych - w składzie znajdziemy ryż długoziarnisty parboiled, ryż czerwony oraz ryż dziki. Gotowałam w sporej ilości wody przez zalecane 20minut i ryż był gotowy co do minuty (a to nieraz ważne, gdy się człowiek spieszy ; )). Ta paczucha kryje sypki ryż, o naprawdę ciekawym smaku. Poszukajcie go u siebie w sklepie, ja jutro wybieram się na łowy, bo chcę go więcej : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz