- 1 litr mleka 2%
- 150ml jogurtu naturalnego (najlepiej jak najbardziej NATURALNEGO)
No, jeszcze garnek i kocyk.
A więc... mleko podgrzewamy do temperatury około 40-45 stopni. Można to łatwo sprawdzić palcem (jeśli dasz radę wytrzymać kilka sekund i nie parzy, to znaczy, że temperatura jest dobra). Jeśli podgrzejemy za mocno, dobre bakterie zostaną zabite i z jogurtu nici.
Ale nie bójcie się - naprawdę trudno to zepsuć! : )
Do kubeczka z jogurtem wlać odrobinę ciepłego mleka, wymieszać. Przelać rozrzedzony jogurt do garnka z ciepłym mlekiem i połączyć całość. Zakryć pokrywką i zawinąć w koc.
Pozostawić tak całość na kilka godzin (ja zazwyczaj trzymam 5-6godzin). Im dłużej będziecie trzymać, tym gęściejszy i kwaśniejszy będzie.
Po tym czasie jogurt włożyć do lodówki, co przerwie proces fermentacji.
Oczywiście do kolejnego jogurtu nie musicie już kupować nowego, wystarczy Wam mleko i odrobina własnego jogurtu : ) Ale frajda, nie?
Wygląda i smakuje jak jogurty ze sklepu. Jeśli do tej pory kupowałeś/kupowałaś ich dużo, odczujesz również różnicę w portfelu. Ja jestem prawdziwym jogurtożercą i zaoszczędzanie miesięcznie kilkunastu złotych jest naprawdę fajne : )
Polecam do jogurtu domową granolę, na którą przepis wrzucałam wczoraj (klik).
Właśnie wczoraj postanowiłam zrobić swój pierwszy jogurcik, chyba trochę przedobrzyłam i było za ciepło bakteriom, ale jest zjadliwe, a radość i tak nieopisana! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę : ) ja robię non stop, już chyba jogurtu nie kupię, chyba że się któregoś dnia zagapię i zjem cały, nie zostawiając sobie porcji na nowy ;p
Usuńpozdrawiam!
Witam, czy z mlekiem 1,5% też da się ten jogurt zrobić?
OdpowiedzUsuńoczywiście, że tak :)
UsuńJogurt wyszedł smakowity. Nie jadam za dużo jogurtów, ale myślę że będę go robić, dla urozmaicenia śniadania, bo płatki z mlekiem już mi się trochę przejadły.
Usuń