Dietę bezmleczną stosuję już od kilku tygodni i czuję się bezbłędnie. Kontynuuję moje kombinacje z pastami, stąd swoje posty kieruję też do wegan, gdyż nie dodaję już do nich jogurtu i staram się aby były jak najbardziej naturalne.
Z takich kombinacji wychodzą bardzo ciekawe rzeczy, tak jak na przykład moja ostatnia perfekcyjna pasta grochowo-słonecznikowa, którą polubiliście :) Dziś zapraszam na eksperymenty z fasolą...
Składniki
- 0,5 szklanki suchych nasion białej fasoli
- łyżka oleju (u mnie olej z pestek dyni Oleofarm)
- łyżka zmielonego siemienia lnianego (opcjonalnie)
- łyżka zmielonego sezamu
- łyżka wody (u mnie woda z ogórków kiszonych ;))
- pół łyżeczki kurkumy (może być curry)
- po szczypcie tymianku, oregano, koperku, natki pietruszki i kozieradki
Składniki
- 0,5 szklanki suchych nasion białej fasoli
- łyżka oleju (u mnie olej z pestek dyni Oleofarm)
- łyżka zmielonego siemienia lnianego (opcjonalnie)
- łyżka zmielonego sezamu
- łyżka wody (u mnie woda z ogórków kiszonych ;))
- łyżeczka chrzanu
- ząbek czosnku
- posiekana zielona cebulka
- szczypta natki pietruszki i koperku
Obie pasty robiłam tego samego dnia, a więc: ugotowałam fasolę do miękkości, później przerzuciłam podstudzoną do robota kuchennego aby ją zmiksował (równie dobrze posłuży tutaj zwykły blender, z tą różnicą, że to Wasza ręka będzie działać :)). Dodałam olej z pestek dyni, zmielone siemię i sezam oraz wodę z ogórków i miksowałam dalej (na tym etapie można już spokojnie mieszać łyżką).
Później dopiero rozdzieliłam powstałą papkę na 2 części i kolejno:
do pasty żółtej dodałam kurkumę, kozieradkę i zioła, wymieszałam;
do pasty zielonej dodałam chrzan, przeciśnięty przez praskę czosnek, zieloną cebulkę oraz natkę i koperek, wymieszałam.
I zajadałam : )
szacunkowa kaloryczność każdej z past:
Olej z pestek dyni - rewelacja. Nadaje wszystkim potrawom niesamowitego, lekko słodkawego smaku. Zauroczył mnie naprawdę. Próbowaliście?
PS. Pierwsza setka fanów na moim profilu na facebooku. Dziękuję Wam moi drodzy, jesteście świetni! : )
Wpis dodaję do akcji Wegetariańskie śniadania, Warzywa Strączkowe - edycja zimowa oraz Domowy wyrób.
Lubię te wegańskie pasty, choć weganką nie jestem ;) Są zdrowe i smaczne. Ale oleju z pestek dyni nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta zielona pasta z chrzanem, musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńFajne pasty .
OdpowiedzUsuń