Mam dzisiaj podwójną motywację kulinarną -> Jutro obchodzę kolejną rocznicę 18stych urodzin i zaczynam zaklinanie jesiennej rzeczywistości.
Zapraszam na (dawno na tym blogu nie widziany wypiek) muffiny!
Składniki (na ok 16 muffinek)
(inspiracja w wersji letniej -> klik)
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 0,5 szklanki mąki kukurydzianej
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1 jajko
- 150 ml jogurtu naturalnego
- 100 ml mleka
- ~100 ml naparu kawy
- 0,5 szklanki brązowego cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 mała gruszka, obrana i oczyszczona z części niejadalnych
- 30g gorzkiej czekolady
- pół łyżeczki ekstraktu waniliowego lub cynamonowego (opcjonalnie)
* Mieszamy ze sobą osobno suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, soda, kakao, cukier) i mokre (olej, jogurt, mleko, jajko, ostudzona kawa, ewentualny ekstrakt).
* Następnie do suchych składników dodajemy mokre i dokładnie mieszamy.
* Tak przyrządzoną masę przelewamy do foremek/papilotek.
* Gruszkę kroimy w drobną kosteczkę i nakładamy na tak przygotowane babeczki, lekko ją zanurzając.
* Czekoladę siekamy i posypujemy po wierzchu muffinek.
Łał! robi wrażenie... zmykam do kuchni by odwiedzić lodówkę;)
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie. Fajnie prowadzony blog - zapraszam do jego bezpłatnej promocji na mojej platformie (rejestracja zajmuję chwilę)
OdpowiedzUsuńMmm, wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia :)