Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wegetariańskie łakocie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wegetariańskie łakocie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 czerwca 2014

czekoladowe muffiny bananowe w wersji wegańskiej, bezglutenowej, bez cukru

Pozostając w czekoladowych tematach ; ) przedstawiam spontaniczny wypiek muffinkowy...
W muffinach kocham to, że są banalnie proste w przygotowaniu i możesz wrzucić do nich co tylko Ci się podoba albo pominąć połowę składników i dodać w zamian inne. Z tym przepisem będzie podobnie ; )
Ja, jako urodzony kombinator, zawsze dodaję kilka rodzai mąki. Droga wolna - jeśli nie chcecie się bawić w odmierzanie, łączenie, bla bla bla - dodajcie po prostu 1 rodzaj mąki zamiast 3 różnych (trzymając się oczywiście ilości).


Składniki (na 12 muffinek)
  • 3/4 szklanki mąki owsianej (uwaga bezglutenowcy - użyjcie certyfikowanej owsianej lub zastąpcie inną dowolną bgl)
  • 3/4 szklanki mąki ryżowej (do kupienia np. tutaj)
  • 1/4 szklanki mąki kukurydzianej (do kupienia np. tutaj)
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4-5 łyżek ksylitolu
  • 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 4 łyżki kakao
  • 2 banany
  • 1/2 szklanki mleka sojowego (w wersji nie-wege -> 3/4 szklanki jogurtu naturalnego)
  • 1/3 szklanki oleju
  • garść orzechów włoskich
  • 3 łyżki wiórków kokosowych (opcjonalnie)
Łączymy ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, ksylitol, siemię lniane i kakao. Banany miksujemy blenderem na papkę. W osobnym naczyniu mieszamy olej, mleko/jogurt i zmiksowane banany. Następnie do składników suchych dodajemy mokre i łączymy je ze sobą. Przed rozłożeniem do foremek dodajemy do masy jeszcze rozdrobnione orzechy włoskie.
Opcjonalnie możemy też dodać wiórki kokosowe, które wzbogacą smak (ja rozłożyłam połowę masy do foremek i dodałam wiórki do reszty, uzyskując po 6 muffinek bez i z kokosem) ; )
Piec 20-25 minut w 180 stopniach (u mnie bez termoobiegu).

Jeśli lubicie polecam zrobić również szybką i prostą polewę czekoladową. Będziecie potrzebować odrobiny oleju kokosowego lub wegańskiej margaryny (w wersji nie-wege -> masła ;)), kakao i miodu. Podgrzewamy chwilę i smarujemy nią babeczki.


środa, 13 listopada 2013

czekoladka daktylowa, czyli niebo w gębie z 5 składników

Zaraz po zrobieniu tej pasty dałam mamie do skosztowania z zamkniętymi oczami i miała powiedzieć co to. Nie wiedziała. Nie chciała wierzyć, że to tylko daktyle i kakao ;)
Nie powiem, nie powiem... inspirowałam się przepisem, który wyśledziłam u Garnkofilii - polecam, polecam i jeszcze raz polecam jej bloga! Kopalnia świetnych pomysłów :)
Zwlekałam tydzień ze zrobieniem - dłużej nie wytrzymałam, to nie na moje nerwy!
Mimo zaleceń robienia pasty przy pomocy miksera, odważyłam się zrobić ją blenderem ręcznym - bo szybciej, bo nie chce mi się brudzić robota... W przypadku mojego mocnego blendera Electroluxa nie było żadnego problemu i zajęło mi to 2minuty, ale podejrzewam, że mój stary blender mógłby ładnie nabrudzić :D Rozumiem więc emocje autorki w/w wpisu.
Ten przepis jest CUDOWNY! Czekolada z awokado i inne tego typu się nie umywają. 
Wypróbujcie koniecznie!


Składniki (na 1 mały słoiczek)
  • 200g daktyli bez pestek
  • 5 łyżek kakao
  • 0,5 szklanki mleka ryżowego (inne też będzie dobre)
  • kilka łyżek oleju kokosowego
  • + opcjonalnie - wiórki kokosowe
Daktyle namoczyć na kilka godzin, następnie odlać wodę. Uzbroić się w cierpliwość i rozpocząć ich miksowanie, dolewając co jakiś czas po trochu mleko, by ułatwić sobie pracę ;) gdy masa będzie gładka wystarczy dodać kakao, ewentualnie trochę mleka by nie było za gęste i wymieszać. ja połowę zostawiłam solo, a resztę wymieszałam z garścią wiórków kokosowych. tutaj ogranicza Was tylko Wasza fantazja - dobre będą też orzechy, suszone owoce, kawa, chilli czy cynamon :)


Przepis ląduje w akcji durszlakowej "Bezglutenowe desery". :)

niedziela, 10 listopada 2013

jaglanka na mleku ryżowym z owocami i tahini, czyli bezglutenowe śniadanie

zauważyłam, że coraz więcej osób przybywa do mnie po przepisy na jaglankę :) cieszę się - tym bardziej, że to świetny sposób na śniadanie, deser czy posiłek na wynos i ja tak najczęściej ją jadam.
wykorzystałam tutaj pastę tahini, którą otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem Kuchnie Świata. to moje pierwsze podejście do tahini i muszę przyznać, że bardzo mi ona smakuje. jej zastosowanie jest wszechstronne - najczęściej smaruję nią kanapki zamiast masła, ale świetnie smakuje również w deserach, owsiankach i do polania warzyw czy sałatek warzywnych. możecie ją zrobić sami w domu (przepis) lub kupić gotową. nie jest niezbędna w tym przepisie, nadaje jednak fajnego sezamowego aromatu!


Składniki (na 1 porcję)
  • ugotowana na wodzie kasza jaglana (1/3 do 1/2 szklanki suchej kaszy)
  • szklanka mleka ryżowego (może być sojowe, owsiane lub krowie jeśli nie macie alergii)
  • 2 łyżeczki tahini
  • 1 mały banan
  • 1 małe jabłko
  • łyżka orzechów włoskich
  • garść żurawiny
  • opcjonalnie - łyżeczka zmielonego siemienia lnianego, miód do smaku
Ugotowaną kaszę rozdrobnić widelcem, dodać pokrojonego w kosteczkę banana, starte na tarce jabłko i zalać mlekiem. Zagotować, po czym zdjąć garnek z ognia i dodać tahini, orzechy, żurawinę i resztę składników. Zamieszać i gotowe :)


Przepis dodaję do akcji "Bezglutenowe desery".

niedziela, 8 września 2013

czekoladowo-kokosowa jaglanka z bananem - zdrowy podwieczorek na diecie (3)

czy to mnie się wydaje czy przyszła jesień? mimo 25 stopni na termometrze w dzień, wieczorne chłody dają mi się we znaki, a ociekające brązem liście kasztanowca sygnalizują konieczność wymiany garderoby na taką, która nie uwzględnia kusych sukienek i bluzek bez rękawków. a szkoda, bo bardzo je polubiłam tego lata. ; )
jakie są Wasze sposoby na dobry nastrój jesienią?
zasiadacie tak jak ja pod kocem z gorącą herbatą czy raczej wyciągacie kolorową parę kaloszy, by móc skakać prosto w sam środek kałuży? chętnie o tym poczytam : )


Składniki (na 2 porcje)
  • 100g kaszy jaglanej
  • szklanka mleka (u mnie sojowe, ale może być dowolne)
  • 1,5 szklanki wody
  • łyżka kakao
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • płaska łyżeczka ksylitolu
  • 1 banan
  • łyżka zmielonego siemienia lnianego
  • zmielone orzechy laskowe do posypania po wierzchu (opcjonalnie)
Kaszę jaglaną odmierzyć, wypłukać pod bieżącą wodą i ugotować na wodzie i mleku. Odradzam mieszanie, gdyż kasza ta wyjątkowo przywiera do dna garnka, gdy się ją miesza w trakcie gotowania. Po prostu zalewam ją płynem, mieszam, by połączyć składniki, a gdy zacznie wrzeć nakrywam pokrywką i gotuję na małym ogniu. Zwykle po 10 minutach wyłączam gaz i zostawiam kaszę pod pokrywką na 5-10minut. Po tym czasie jest idealna. 
Banana umyć, obrać i pokroić w cienkie plasterki. Dodać go do gotowej kaszy wraz z kakao i intensywnie wymieszać, by pozbyć się grudek. Następnie posłodzić ksylitolem, dodać wiórki i siemię lniane, zamieszać i gotowe! Podawać posypane zmielonymi orzechami.


Przepis dodaję do akcji "Nakarm cukrzyka latem".

niedziela, 30 czerwca 2013

sycący koktajl bananowo - czekoladowy / bloglovin

dziś przybywam z przepisem na jeden z moich ulubionych koktajli, które lały się u mnie litrami podczas sesji. prosty, szybki, odżywczy i sycący. z powodzeniem zastąpi śniadanie, kolację, 2 śniadanie lub deser. można zjeść w domu lub spakować do słoiczka i zabrać na wynos :) koniecznie wypróbujcie i podzielcie się opinią!

zapraszam do obserwowania mojego bloga przez bloglovin! przez ponad rok blogowania podgląda mnie 40 obserwatorów. kochani, dziękuję Wam za to serdecznie i zapraszam do dalszego śledzenia mnie :)


Składniki (na 1 porcję)

  • 1 mały banan
  • 1 łyżka kakao
  • 3/4 szklanki mleka sojowego
  • 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
  • 1 łyżka wiórek kokosowych
  • opcjonalnie - łyżka poppingu z amarantusa (jeśli nie musi być bezglutenowo mogą być płatki owsiane, otręby, zarodki pszenne)

Banana rozgnieść widelcem lub potraktować blenderem. Dodać kakao, siemię, wiórki, amarantus i zamieszać. Na końcu dodać mleko i połączyć wszystko ze sobą dokładnie :) Do podania można posypać dodatkowo wierzch odrobiną wiórek lub położyć listek melisy / mięty.

poniedziałek, 27 maja 2013

drożdżowe ślimaczki dyniowo-cynamonowe bez jajek

To chyba najszybsze ciasto drożdżowe jakie zrobiłam! Przygotowanie i upieczenie zajęło mi niewiele ponad godzinę, a ciasto jest tak samo elastyczne i wyrośnięte, jak te którym dawałam 2 godziny na rośnięcie. :)


Składniki (na 10 ślimaczków)
  • 150g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 100g mąki owsianej (moja kupiona w Eko-markecie)
  • 50g mąki pszennej tortowej (zwykłej)
  • mąka do podsypywania (około szklanki)
  • 50g drożdży świeżych
  • 30g masła
  • około 0,5 szklanki puree z dyni
  • 0,5 szklanki mleka sojowego (może być krowie, kozie etc.)
  • 2 łyżki cukru brązowego
  • 2 łyżki ksylitolu (lub cukru, miodu, innego słodzidła)
  • nadzienie: 2 łyżki masła, 2 łyżki cynamonu, sok z 1/4 cytryny, 3 łyżeczki ksylitolu, łyżeczka ekstraktu waniliowego
Zaczyn:
Masło rozpuścić, dodać do niego mleko i lekko je podgrzać (nie może parzyć w palec, gdy go w nim zanurzymy; do ok 40stopni, gdy macie termometr kuchenny:)). Drożdże rozdrobnić, zasypać cukrem, dodać 2 łyżki białej mąki i zalać mlekiem z masłem. Delikatnie rozmieszać, tak by nie było grudek i wszystkie składniki się połączyły.
Zaczyn zostawiłam na kilkanaście minut w wysokim naczyniu, by podwoił (a nawet potroił) objętość.

W tym czasie zajęłam się nadzieniem:
Masło ponownie stopiłam, dodałam do niego ksylitol, ekstrakt, sok z cytryny i cynamon. Po wymieszaniu powinno mieć niezbyt wodnistą konsystencję.

W dużej misce połączyłam ze sobą pozostałe mąki (bez tej na podsypywanie oczywiście) z ksylitolem. Powoli dodawałam do tej mieszanki sporządzony wcześniej zaczyn i mieszałam ręką. Po dodaniu całego zaczynu i połączeniu ze sobą składników dodałam puree z dyni i później wyrabiałam ciasto, podsypując co jakiś czas mąką, aż do uzyskania zwartej konsystencji, tak by ciasto dało się swobodnie ugniatać i rozwałkować.

Piec w 180 stopniach przez 15-20 minut. Ja włożyłam ciacha do zimnego piekarnika, by sobie w czasie rozgrzewania piekarnika podrosły. Trzymałam je od włożenia ok 25 minut. Wierzch był lekko zezłocony - po tym poznamy gotowy wypiek :)

Przepis dodaję do akcji..... Śniadaniowe wypieki, Co mamy dla mamy?

piątek, 22 marca 2013

ciastka owsiano-kokosowe (bez mąki, cukru i jajek) i trochę o apetycie na słodkie

Czy apetyt na słodkie zawsze musi być zaspokojony tabliczką czekolady, sklepowym batonikiem czy pierwszymi-lepszymi ciastkami z hipermarketu?
NIE!!! Jeśli pomyślicie o sobie wcześniej, przygotujecie porcję ciasteczek i nie zapomnicie zabrać ich ze sobą, to nawet poza domem będziecie w stanie zjeść coś słodkiego bez wyrzutów sumienia. 
Ja przyznaję się do tego, że w zamrażalniku zawsze mam coś słodkiego ;) Najczęściej zdrowego muffina albo tego typu ciasteczka. To mój sposób na to, by nie szukać wymówek. Jeśli zadbacie o to, by w Waszych szafkach nie było słodyczy, tylko zdrowe przekąski, a w zamrażalniku kilka zdrowych ciasteczek na "wszelki wypadek", to obiecuję Wam, że sukces murowany.
Ciastka z tego przepisu odmrażają się dosłownie w pół godziny, bo są malutkie i cienkie. Sprawdzą się więc świetnie również wtedy, gdy przyjdą niespodziewani goście.
Przygotujecie je w 40 minut, a przyjemność która po tym nastąpi wynagrodzi Wam "stracony" czas. :)


Składniki (na około 25 szybko znikających ciasteczek)
  • 1 i 3/4 szklanki płatków owsianych górskich, nie błyskawicznych!!! (3/4 szklanki zmielić w młynku, resztę zostawić w całości)
  • 0,5 szklanki wiórków kokosowych
  • 65g ksylitolu (1/3 szklanki; można zastąpić miodem, cukrem, stewią czy innym słodzidłem)
  • 2 łyżki masła
  • 3 łyżki oleju (u mnie olej ryżowy Oleofarm)
  • 4 łyżki wody lub mleka (u mnie roślinne)
  • 1 łyżka esencji waniliowej (opcjonalnie)
  • 2 łyżki kakao
Podaną ilość płatków zmielić, połączyć z pozostałymi w całości i z wiórkami kokosowymi. Dodać ksylitol (czy inne używane słodzidło), esencję waniliową, olej i wodę/mleko. Pomieszać dokładnie i dodać stopione masło, a następnie ponownie połączyć.
Masę nabierać łyżką i rozkładać na blaszce pokrytej papierem do pieczenia. Gdy wyłożycie połowę masy, możecie tak jak ja dodać do pozostałej kakao i po rozmieszaniu ponownie formować ciacha. :) Możecie też w ogóle nie dodawać kakao i zrobić same jasne ciacha albo dodać je od razu i uzyskać same kakaowe - wybór zależy od Waszych preferencji Obie partie są pyszne. :)
Piekłam je w 180 stopniach około 15 - 20 minut.


Przepis dodaję do akcji "Ciasteczka owsiane", "Fit na wiosnę 2013" oraz "Zdrowe święta - Wielkanoc".

poniedziałek, 18 marca 2013

kasza jaglana z jabłkiem i cynamonem - propozycja bardziej na śniadanie czy lunch?

dla mnie to raczej propozycja lunchowa, którą od kilku miesięcy często zabieram w pudełeczku na uczelnię czy do pracy, ale spora część z Was polubiła by tę kaszkę w wersji typowo śniadaniowej. :)
jeśli jeszcze nigdy nie jedliście kaszy jaglanej - gorąco zachęcam Was do spróbowania! jest ona ostatnio coraz lepiej dostępna (takie odnoszę wrażenie) i nie jest droga, a obfituje w mnóstwo drogocennych składników. 
  • nie zawiera glutenu
  • jest lekkostrawna
  • zawiera całą masę witamin z grupy B i ważnych dla naszego organizmu minerałów, takich jak magnez, wapń, żelazo, potas
  • dzięki zawartości krzemionki wywiera dobroczynny wpływ na naszą skórę, włosy i paznokcie oraz stawy.
  • posiada antyoksydanty, które wychwytują wolne rodniki i tym samym zapobiegają występowaniu nowotworów.
  • korzystnie działa również na naszą pamięć i pracę mózgu, dzięki zawartości lecytyny!
 Składniki (na 2 porcje)
  • 3/4 szklanki kaszy jaglanej
  • ok. 2 szklanek wody do gotowania
  • 300g jabłka (2 małe lub 1 bardzo duże)
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • 2 suszone figi (jeśli nie macie - można zamienić na daktyle lub 2 łyżeczki cukru czy innego słodzidła albo pominąć, jeśli nie jesteście aż tak słodkolubni ;))
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • opcjonalnie - łyżka zmielonego siemienia lub oleju lnianego (u mnie Lenvitol Oleofarm)
  • opcjonalnie - 2 łyżki jogurtu naturalnego (najlepiej domowego), jeśli ktoś lubi rzadszą konsystencję, a dla bezmlecznych mleka lub jogurtu roślinnego.
Kaszę jaglaną przepłukać i ugotować w wodzie pod przykryciem (w wersji śniadaniowej można ugotować na mleku, będzie jeszcze bardziej odżywcza) - czas gotowania to 10-15 minut. Odstawić na chwilę do ostudzenia, odlać ewentualny nadmiar wody. Jabłka obrać, oczyścić i zetrzeć na tarce, dodać wiórki, jogurt, pokrojone w kosteczkę suszone figi oraz cynamon. Wymieszać i dodać mieszaninę do lekko ostudzonej kaszy. Połączyć ze sobą wszystkie składniki i zajadać na ciepło lub spakować do pojemniczka na wynos :)
Gwarantuję, że wszyscy będą Wam zazdrościć takiego 2 śniadania!

Jeżeli jesteście zainteresowani kaszą jaglaną to odsyłam na stronę:


Przepis dodaję do akcji "Zimowe jabłuszka", "Fit na wiosnę" oraz "Zimowe szaleństwa".

niedziela, 3 marca 2013

dietetyczny deser owsiano-rabarbarowy

Składniki (na 2 porcje):
  • 7 łyżek płatków owsianych
  • 2 łodygi rabarbaru
  • garść żurawiny
  • garść wiórków kokosowych
  • łyżka cukru trzcinowego
  • łyżka siemienia lnianego
  • 180ml mleka
  • 1 jajko
inspiracja:  (klik)

Rabarbar oczyścić i pokroić na małe kawałeczki. Wrzucić go na dno naczynia żaroodpornego / foremek. Zasypać łyżką cukru. Na to równomiernie rozsypać płatki owsiane, siemię, kokos i żurawinę. Jajko roztrzepać i wymieszać z mlekiem, a następnie zalać tym całość. Całość można posypać cynamonem.
Piec około 20minut w 180 stopniach.

Delikatna słodycz fajnie komponuje się z kwaskowatym rabarbarem. Bardzo smakowity deser. Polecam zarówno wersję, którą się inspirowałam, jak i moją : )



Przepis dodaję do akcji "Zdrowe słodycze" i "Rabarbarowa akcja".

środa, 13 lutego 2013

koktajl truskawkowy - zdrowy podwieczorek na diecie


Ja na diecie nie jestem, ale wiele z Was na pewno zastanawia się co takiego jeść na drugie śniadanie czy podwieczorek na diecie... Ciągnie do słodkiego? A może po prostu w lodówce zalega resztka mleka, jogurtu, truskawki trzeba by wyciągnąć wreszcie z zamrażalnika??? W moim przypadku było właśnie tak. Chyba wykończyłam już w ten sposób wszystkie owocowe zapasy z zamrażalnika, to taki smutny moment kryzysowy każdej zimy. ;)
Ale wracając do koktajlu - dodatek siemienia lnianego przejęłam z diety strukturalnej, o której szerzej pisałam w tym poście. Polecam Wam gorąco zmielenie lnu i dodanie go, gdyż jest to bardzo szybki, tani i prosty sposób na uzupełnienie naszej diety w kwasy omega-3, zdrowe dla naszego serducha i obniżające poziom cholesterolu, nie mówiąc już o korzystnym działaniu na skórę, włosy i paznokcie. W smaku jest niewyczuwalny! A na diecie często jesteście narażeni na niedobory różnych witamin, minerałów i omega-3 również. Taki koktajl na pewno doda Wam energii i zapewni uczucie sytości na kilka godzin, a przy okazji jeśli możecie "zrobić" nim sobie dobrze na zdrowie, to czemu by nie spróbować? :) Do dzieła!


Składniki (na 1 porcję)
  • 150g truskawek (mniej więcej szklanka)
  • szklanka mleka lub jogurtu naturalnego (u mnie mleko sojowe)
  • łyżka zmielonego siemienia lnianego
  • łyżka zarodków pszennych (lub otrębów)
Truskawki zmiksować blenderem lub dokładnie rozdrobnić widelcem. Dodać siemię lniane i otręby. Stopniowo wlewać mleko lub jogurt, cały czas mieszając aż do połączenia się składników.
Jeśli używacie krowiego mleka lub jogurtu możecie dodać łyżeczkę miodu dla osłody :)

szacunkowa kaloryczność mojego koktajlu:


Inne koktajle na moim blogu:

Przepis dodaję do akcji "Wegetariańskie śniadania" oraz "Od serca dla serca i dla wątroby".

czwartek, 7 lutego 2013

pieczone pączki w wersji light, czyli tłusty czwartek studentki dietetyki

Wpis miał być wczoraj, ale nauka do egzaminu z chemii żywności jednak okazała się ważniejsza. Pączki smakują trochę jak drożdżówki, ale konfitura z róży (babcina :)) kojarzy mi się tylko z pączkami i tylko z tłustym czwartkiem!
Początkowo miały być bardziej pełnoziarniste, tylko z dodatkiem białej mąki do rozczynu, ale ciasto absolutnie nie chciało mi się kleić, a raczej chciało się tylko kleić, ale do rąk, zamiast samo ze sobą. Podejrzewam, że to sprawka mąki jaglanej, ale nie daję gwarancji, że jak ją pominiecie to będzie lepiej.
Z tego przepisu wyszło mi 10 pączków, trochę mniejszych niż z cukierni, ale są one o wiele bardziej sycące! Możecie równie dobrze zrobić ich 8, będą nieco większe.
Tym wpisem zaczynam ponadto cykl testowania produktów firmy Oleofarm. Dostałam 3 cudowne oleje - olej ryżowy, olej z pestek dyni tłoczony na zimno i olej z orzecha włoskiego również tłoczony na zimno. Niebawem szczegółowy opis właściwości każdego z olei. Czekam jeszcze na LenVitol, czyli olej lniany. Spodziewajcie się przepisów z ich wykorzystaniem :)

Składniki (na 10 pączków)
  • łyżka mąki pszennej tortowej
  • łyżka mąki orkiszowej pełnoziarnistej (może być pszenna pełnoziarnista, biała, ale raczej odradzam żytnią)
  • 110 ml mleka sojowego (może być krowie, ryżowe, migdałowe, dowolne, nawet woda)
  • 30 g świeżych drożdży
  • szklanka mąki pszennej tortowej
  • pół szklanki mąki jaglanej (również można zamienić pszenną białą, razową lub orkiszową)
  • szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 2 łyżki ksylitolu (może być cukier brązowy, biały, miód, dowolne słodzidło)
  • 1 jajko
  • 2 łyżki oleju (u mnie olej ryżowy firmy Oleofarm)
  • ok 150g konfitury z róży (u mnie pół słoiczka domowej)
Mleko podgrzać do temperatury około 40 stopni (będzie dobre, jeśli dacie radę zrobić test palucha - wytrzymacie 10s i nie będzie Was parzyć ale będzie ciepłe :)). Do mleka skruszyć drożdże i wymieszać dokładnie łyżeczką, dodać po łyżce mąki tortowej i orkiszowej i ponownie zamieszać. Odstawić do podrośnięcia na jakieś 10 minut (uwaga: rośnie bardzo bardzo!) - ten etap można pominąć, jeśli się komuś bardzo spieszy.
Pozostałe mąki wymieszać ze sobą, dodać ksylitol/cukier i wlewać powoli sporządzony wcześniej zaczyn z drożdży. Cały czas mieszając, rozprowadzać rozczyn w cieście. Dodać jajko i olej i wyrabiać ciasto. Gdyby było zbyt rzadkie i klejące do rąk - trzeba dosypać mąki, a gdyby było zbyt gęste - można dodać odrobinę wody, mleka lub tłuszczu. Jeśli ciasto jest już zwarte i nie klejące, wyrabiać je jeszcze chwilę i odstawić do podrośnięcia. Ja zwykle zaglądam do niego za kilkanaście minut, wyrabiam je i odstawiam na nowo, po czym po kolejnych kilkunastu minutach zaglądam po raz kolejny i powtarzam te same czynności.
Możecie dać ciastu na rośnięcie 15 minut albo nawet 2 godziny, to mu nie zaszkodzi. Im dłużej będzie rosło, tym dla niego lepiej, ale nie jest to zabieg konieczny. Moje rosło 30minut, po czym przeniosłam je na stolnicę, lekko podsypałam mąką, rozwałkowałam na grubość około 1cm i wykrawałam szeroką filiżanką koła. Na środku każdego koła kładłam czubatą łyżeczkę konfitury różanej i zwijałam boki jak na pierogi, po czym formowałam w rękach kuleczki.
Po wykonaniu wszystkich 10 nadzianych "kuleczek" odstawiłam je jeszcze na 20 minut do rośnięcia.
W między czasie nastawiłam piekarnik na 180 stopni.
Pączuchy piekłam 20minut, do lekko brązowiejącej skórki.

Jedzenie na gorąco nie jest zbyt zdrowe, ale kto ma tyle samozaparcia żeby ich nie skosztować? ;)




Przepis dodaję do akcji "Tłusty czwartek w wersji light".

sobota, 15 września 2012

prosty i sprawdzony przepis na naleśniki razowe


Goszczą na moim stole co jakiś czas... Często lądują w plastikowym pojemniczku zabierane na wynos na uczelnię, do pracy. Dziś na sobotnie śniadanie, a co!

Składniki
  • 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1/4 szklanki otrębów (dowolnych, u mnie miks)
  • 1 jajko
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/2 - 3/4 szklanki wody
Wszystkie składniki na ciasto połączyć ze sobą dokładnie. Odstawić na kilka minut do napęcznienia. Po tym czasie zamieszać i dolać ewentualnie wody, jeśli masa jest zbyt gęsta. Konsystencja na ciasto naleśnikowe ma przypominać gęstą śmietanę.
Smażyć na odrobinie oleju rzepakowego lub oliwy.

Ja nadziałam twarogiem zmieszanym z miodem i rodzynkami oraz domowym dżemem śliwkowo-jabłkowo-gruszkowym : )

Przepis dodaję do akcji "Co w śniadaniówce można znaleźć?", "Naleśnikowa sobota 2", "Pokaż śniadanie 2".

wtorek, 11 września 2012

śniadaniowy koktajl, który przyspiesza przemianę materii!!!

Dzisiejszy poranek należał do tych bardziej leniwych, nie w biegu. Nauka do egzaminu idzie nieźle. Ogólnie dzisiejszy dzień mile mnie zaskoczył - dostałam świetną pracę, na uczelni mi się wszystko uspokoiło i w głowie ułożyło. Jutro ostatni dzień ciężkiej bitwy i będę mogła spalić we czwartek wszystkie notatki z fizjologii, jakie tylko wpadną mi w ręce!
A Wy spalcie kalorie za pomocą tego nieziemskiego koktajlu...

Składniki:
  • 2 łyżki płatków pełnoziarnistych
  • 2 łyżki otrębów (dowolnych, u mnie miks)
  • 2 śliwki suszone
  • 100g malin
  • 50g jabłka
  • 1 łyżka zmielonych orzechów lub pestek dyni
  • 130g jogurtu naturalnego
Płatki i otręby zalać jogurtem na kilka minut (to idealny moment by zaparzyć kawę albo wziąć szybki prysznic). Po tym czasie dorzucić jabłko, malinki, śliwki i orzechy. Całość zblenderować.

Taki koktajl dostarczy nam cennych witamin, sporo energii na początek dnia i przede wszystkim dużo błonnika, który wspomaga pracę układu pokarmowego : )

A ja ostatnio w ramach akcji opróżniania zamrażalnika jadłam sobie mało dietetycznie, ale za to jak smacznie!
knedle ze śliwkami


 pierogi z jagodami


Przepis dodaję do akcji "W malinowym chruśniaku", "Pokaż śniadanie 2", "Wszystko ze śliwkami", "W malinowym raju".

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

zdrowy deser? pieczone jabłka!

Kilka dni temu przyniosłam z mamą siaty darmowych jabłek dorwanych w "sadzie" nieopodal. Akcja "jabłuszko" trwała cały dzień - po 5 godzinach obierania i przygotowywania jabłek udało nam się usiąść przy kawie...
Ale jest za to masa tartych jabłek, zamkniętych w słoikach, które jesienią, zimą i wiosną wykorzystamy do naleśników, ryżu, deserów czy choćby do chleba jak ktoś na wielkim głodzie będzie ; ) Swoją drogą postaram się wrzucić przepis, bo to naprawdę proste i smaczne!
Jabłek jednak zostało jeszcze mnóstwo, na surowo do zjedzenia też fajne, ale do głowy wpadł pomysł upieczenia ich z nadzieniem orzechowo-żurawinowym.

Składniki:
  • 5 małych jabłek
  • 3 łyżki suszonej żurawiny
  • 2 łyżki orzechów (u mnie fistaszki i włoskie)
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • 1 łyżka poppingu z amarantusa
  • 1 łyżka miodu lub melasy (opcjonalnie, jeśli jabłka są kwaśne, ja nie dawałam)
  • cynamon, kardamon
Jabłka umyć, obrać i pozbawić gniazd nasiennych. Można wydrążyć gniazda ze środka lub zrobić to po przepołowieniu jabłek. W miseczce wymieszać żurawinę, rozdrobnione orzechy i amarantus, a następnie do środka jabłuszek równomiernie wsypać zawartość miseczki.
Piec 25minut w 160 stopniach.

Na zdjęciu u góry jabłko pieczone w całości, w skórce (która ładnie odeszła w czasie pieczenia :)), a poniżej  efekt obrania i wydrążenia jabłek - mniej estetyczny, ale równie smaczny.



Przepis dodaję do akcji "Słodycze bez cukru i aspartamu", "Potrawy rozgrzewające", "Akcja zapiekanki", "Sprawdzone menu na imprezy".

niedziela, 26 sierpnia 2012

pachnące jak chałwa lekkie muffiny z cukinią

 Składniki (na 8 sztuk)
  • 1/3 szklanki poppingu z amarantusa
  • 1/3 szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej
  • 1/3 szklanki mąki owsianej
  • 1 łyżeczka kakao
  • 1 łyżeczka karobu (lub kakao)
  • 4 łyżki zmielonego sezamu
  • 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • 1 banan
  • 1 szklanka startej cukinii
  • 50ml mleka
Mąki, amarantus, kakao, karob, zmielony sezam, siemię i wiórki mieszamy w misce. W osobnym naczyniu rozgniatamy banana, dodajemy do niego startą cukinię i łączymy z mlekiem. Do suchych składników przelewamy mokre i mieszamy dokładnie.
I koniec, niemalże po wszystkim.
Teraz tylko rozlewamy masę do foremek i pieczemy w 180stopniach przez jakieś 25-30minut.


Przepis dodaję do akcji "Słodycze bez cukru i aspartamu", "Smakołyki na pikniki", "Karob w kuchni".

niedziela, 15 lipca 2012

pyszne i zdrowe domowe masło orzechowe

Dawno dawno temu, w zapowiedziach pojawiło się masło orzechowe. I faktycznie, zrobiłam je dawno dawno temu. Dopiero teraz jednak będzie słów o nim kilka.
Ogólnie było to moje pierwsze spotkanie z masłem orzechowym. Nigdy w życiu tego specyfiku nie jadłam. Trochę śmieszne mi się to wydaje, tym bardziej, że dość powszechna to rzecz. Jakoś w moim domu nigdy nie gościło, a i na półce aż tak interesująco nie wyglądało. ; )
Dopiero zachęcające było dla mnie zobaczenie fistaszków w puszce i pomysł zrobienia masła orzechowego jakoś sam się nasunął. Efekt wspaniały - na pewno jeszcze nie jeden raz na moim stoliczku zagości!
To takie proste, zdrowe i sympatyczne : )


Fakt - potrzeba robota kuchennego albo innego tego typu pomocnika, który będzie za nas odwalał całą ciężką robotę. I tak jak wszyscy napiszę, że będzie się on przegrzewał i protestował na wszelkie sposoby. Z odrobiną cierpliwości, można podczas przygotowywania obiadu lub kolacji, proces ten z sukcesem zakończyć, dając sprzętowi na chwilę o zmęczeniu zapomnieć.
A więc - podczas zakupów w markecie lub na targu zaopatrz się w puszeczkę (150g) niesolonych fistaszków lub (jeśli aż tyle czasu i cierpliwości masz) odrobinę więcej całych orzeszków ziemnych, które sobie w domku przy wieczornym filmie "połupiesz". Obrane orzeszki wrzuć do robota i każ mu mielić, mielić i jeszcze raz mielić. Można do tego "zatrudnić" dzieciaka, myślę, że nie jednemu maluchowi będzie się to podobać. Do takiej puszeczki warto dodać łyżeczkę cynamonu, jeśli lubimy "na słodko" lub szczyptę soli, jeśli raczej "na wytrawnie". Łyżka miodu do wersji słodkiej też jest fajnym rozwiązaniem, które  nada bardziej zwartej konsystencji masie orzechowej. A jeśli wybraliście wcześniej wersję słoną, dodajcie po prostu olej roślinny. Całość należy przerzucić do czystego słoika i przechowywać w lodówce (miesiąc wytrzyma bez problemu).

Moi mili, żegnam się na tydzień - jadę bałaganić w Bieszczadach! Buziaki!

Przepis dodaję do akcji "Z dziećmi i dla dzieci", "Sesja 2012", Słodkie wakacje".

niedziela, 8 lipca 2012

kolejna niebiańska granola (188kcal), bo cóż poradzić na miłość do płatków


Przyszła pora na granolę! Codziennie rano zaczynam dzień od płatków i staram się kombinować i z nimi, by mi się nie przejadły, bo uważam je za wspaniałe i sycące śniadanko : )
Ostatnim razem robiłam podobną granolę, z większą ilością ziaren. Doszłam teraz jednak do wniosku, że lepiej gdy ulubione ziarna będę dosypywać bezpośrednio przed spożyciem. Zachciało mi się też więcej jabłka. Efekt jeszcze bardziej oszałamiający. I co najważniejsze - wiem co jem!
Polecam do takiej granoli domowy jogurt - smakuje wspaniale!

Składniki (na 8 porcji)
  • 1 1/4 szklanki płatków pełnoziarnistych (u mnie żytnie, jęczmienne, owsiane i pszenne zmieszane w równych proporcjach; możecie dać inne, byle było ich 1 i 1/4 szklanki :))
  • 3/4 szklanki kaszy jaglanej
  • 1/2 szklanki otrębów (u mnie standardowy mix pszennych, owsianych, żytnich, orkiszowych i gryczanych)
  • 10 sztuk migdałów
  • 10 sztuk orzechów laskowych
  • 3 malutkie jabłka (obrane i oczyszczone - około 150g), starte na grubych oczkach
  • 4 suszone śliwki
  • po łyżce kakao i karobu
  • 2 łyżki wody
  • 2 łyżki miodu
  • 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin BIO Biofuturo
  • cynamon, gałka muszkatołowa, kardamon, imbir
Migdały i orzechy posiekać drobno. Płatki, kaszę, orzechy i otręby wymieszać ze sobą. W garnuszku połączyć miód, oliwę i wodę, dodać pokrojone w drobniutką kostkę suszone śliwki, starte jabłka, kakao, karob oraz przyprawy. Delikatnie podgrzać, stale mieszając, starając się nie doprowadzić do wrzenia. Suche składniki zalać musem i wymieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 150stopni i piec przez 30-40minut, mieszając co 5 minut.

Spora porcja - 68g - 188kcal
Po raz kolejny chylę czoła ku Lululemon, u której ujrzałam przepis na granolę gryczano-wiśniową. Nie ukrywam, że była ona dla mnie niesamowitym źródłem inspiracji i zachwyciła mnie nieziemsko. Jak cały blog tej Pani - polecam gorąco!

Przepis dodaję do akcji: Kuchnia pełna ziarna 2012, W wersji light, Wiem ile jem, Sesja! 2012, Domowy wyrób, Karob w kuchni.

sobota, 30 czerwca 2012

naleśniki karobowo-otrębowe z twarożkiem i malinami (3szt - 448kcal)

Składniki (na 3 duże naleśniki)
  • 45g zmielonych otrębów (u mnie mix pszennych, owsianych, orkiszowych, żytnich i gryczanych)
  • 1 łyżka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 1 jajko
  • 100g mleka
  • około 50ml wody
  • pół łyżeczki karobu
  • pół łyżeczki kakao o obniżonej zawartości tłuszcz
  • łyżeczka oleju rzepakowego do smażenia
na nadzienie
  • 40g sera twarogowego półtłustego
  • 40g serka homogenizowanego 3% tł.
  • 10 rodzynek
  • 80g malin
Zmielone otręby zalać mlekiem i odstawić na kilka minut do napęcznienia. W tym czasie przygotować nadzienie. Ser rozgnieść widelcem i dodać serek homogenizowany oraz rodzynki. Wymieszać dokładnie. W osobnym naczyniu rozgnieść maliny. W zależności od upodobań wymieszać zawartość obu miseczek ze sobą lub pozostawić nadzienia osobno : )
Do napęczniałych otrębów dodać łyżkę mąki, kakao, karob i jajko, wymieszać i stopniowo dolewać wodę do czasu, gdy ciasto uzyska konsystencję śmietany.
Smażyć na odrobinie oleju rzepakowego.

3 naleśniki = 448kcal

Przepis dodaję do akcji "Piekę pełnoziarniście", "Wiem ile jem", "Low carb", "Kuchnia pełna ziarna", "Naleśnikowa sobota", "Owoce lasu" oraz "Karob w kuchni".

poniedziałek, 18 czerwca 2012

daktylowa jaglanka - zdrowo, smacznie, niskokalorycznie

Składniki (na 1 porcję)
  • 40g kaszy jaglanej
  • 200ml wody
  • 50ml jogurtu naturalnego
  • 10g otrębów (u mnie mix owsianych, pszennych, orkiszowych, żytnich i gryczanych)
  • 4 daktyle suszone
  • po pół łyżeczki kakao i karobu (lub cała jednego z nich)
  • łyżka orzechów laskowych
  • kilka truskawek
Jogurt (najlepiej domowy) wymieszać z otrębami i pozostawić do napęcznienia. Kaszę ugotować w wodzie, co jakiś czas mieszając i zmniejszając ogień. Pod koniec gotowania dorzucić pokrojone daktyle, orzechy oraz kakao i karob. Chwilę po zdjęciu z ognia wymieszać ugotowaną kaszę z jogurtem i otrębami. Udekorować pokrojonymi truskawkami.

Porcja 187g = 350kcal

Karob w kuchni

piątek, 15 czerwca 2012

domowa lekka granola (204kcal)

Przymierzałam się do zrobienia własnej granoli już od kilku miesięcy. Od dawna kupuję różne pełnoziarniste płatki, bakalie i mieszam je, robiąc swoje muesli (np. takie). Niedawno natknęłam się na naprawdę ciekawy oraz odkrywczy przepis (klik) i stwierdziłam, że muszę sobie podobną granolę zrobić : ) Oto moja wersja.

 Składniki:
  • 65g płatków jęczmiennych (pół szklanki)
  • 60g płatków żytnich (pół szklanki)
  • 60g płatków owsianych (pół szklanki)
  • 45g kaszy jaglanej (1/3 szklanki)
  • 6g wiórków kokosowych (łyżka)
  • 10g siemienia lnianego (łyżka)
  • 10g słonecznika (łyżka)
  • 8g sezamu (łyżka)
  • 8g orzechów laskowych (10sztuk)
  • 15g suszonych śliwek (4 sztuki)
  • 100g miąższu jabłka (waga bez odpadków)
  • 90g domowych wiśni w syropie (można zastąpić dowolnymi suszonymi owocami lub innymi owocami ze słoika)
  • 50g miodu
  • 10g oleju (2 łyżki)
Płatki, kaszę, wiórki, siemię, słonecznik, sezam i zmielone (rozdrobnione) orzechy wymieszać ze sobą.
Jabłko zetrzeć na tarce, przerzucić do garnuszka, dodać do niego wydrylowane wiśnie, pokrojone drobno suszone śliwki, olej i miód. Podgrzać, a następnie zalać tym syropem wszystkie suche składniki. Pomieszać, przełożyć do foremki do pieczenia.
Piec 30minut w 150 stopniach. Zamieszać podczas pieczenia przynajmniej 2 razy. : )

Z tego przepisu wychodzi 7 sporych porcji, każda po 76g (204kcal). : ) Jest to świetnie zbilansowany posiłek, bogaty w błonnik pokarmowy, idealny na śniadanie.

A jutro zamieszczę przepis na domowy jogurt naturalny. Zapraszam!


Domowy Wyrób

szukaj po składnikach...

amarantus (6) avocado (1) bajaderki (1) banan (12) batat (1) batony (1) bez cukru (18) bez jajek (17) bez mąki (11) bez mleka (10) bez nabiału (10) bezglutenowe (25) błonnik (67) boże narodzenie (7) bób (3) brokuły (7) budyń (4) bułki (2) candida (1) cebula (20) chałki (1) ciasta (12) ciasta czekoladowe (5) ciasta z owocami (5) ciasta z warzywami (3) ciasteczka (11) ciecierzyca (4) ciekawostki (25) cukinia (14) curry (16) czekolada (10) czytelnicy pytają (3) daktyle (6) dania mączne (7) desery (37) dieta strukturalna (3) dietetyczne (79) do chleba (19) drożdże (7) drożdżowe (5) dynia (6) fasola (7) fasolka szparagowa (7) fleksitarianizm (1) granola (3) groch (1) groszek (3) gruszka (2) herbata (2) jabłka (16) jagody (1) jeden garnek (8) jogurt naturalny (25) kakao (31) kanapki (14) kapusta biała (1) kapusta czerwona (1) kapusta kiszona (1) kapusta pekińska (4) kapusta włoska (2) karob (11) kasza (7) kasza gryczana (3) kasza jaglana (10) kasza manna (1) kaszka (4) koktajl (4) korzenne (1) kotlety (3) kukurydza (3) kurczak (2) kuskus (2) liebster blog (1) lunchcoach (1) makaron (9) maliny (7) marchewka (21) marynata (1) mazurki (1) mączne (1) mąka kukurydziana (8) mąka orkiszowa (21) mąka owsiana (14) mąka pszenna (23) mąka ryżowa (4) mąka z quinoa (6) mąka żytnia (12) mięso (7) migdały (1) miód (3) mleko (23) mleko roślinne (14) muffiny (13) na wynos (71) napoje (2) niskokaloryczne (48) niskotłuszczowe (33) obiad (49) obiad wegański (13) olej kokosowy (3) oliwki (7) omlet (3) orient (1) orzechy (19) otręby (30) owoce (24) owsianka (5) pancakes (11) papryka (23) pasztet (5) pełnoziarniste (51) pieczarki (11) piernik (2) pizza (3) płatki (22) pomidory (17) por (3) proste (87) przetwory (4) przyjęcia (14) quinoa (9) rabarbar (6) rodzynki (11) roszponka (1) ryba (3) ryż (2) ryż brązowy (9) sałatki (3) seler (11) ser (8) sernik (3) sezam (6) siemię lniane (23) słonecznik (1) smażone (3) soczewica (7) soja (5) sposób na warzywa (43) stewia (1) strączkowe (1) surówki (7) szarlotka (1) szpinak (4) szybkie (82) śliwki (6) śniadanie (46) świeże zioła (38) tapioka (1) testowanie (40) tortilla (3) truskawki (4) tuńczyk (5) versatile blogger award (1) warsztaty kulinarne (1) wątróbka (1) wegańskie (8) wegetariańskie (9) wegetariańskie łakocie (26) wędlina (4) wielkanoc (10) wiem co jem (2) winogrona (1) wiórki kokosowe (21) współpraca (5) zapiekanki (2) zdrowe (113) zdrowy podwieczorek (19) ziemniak (9) zrób to sam (39) zupa (7) żurawina (6)